Na niektórych kremach z filtrem UV dla dzieci można znaleźć napis „od pierwszego dnia życia” albo „od urodzenia”. Może się przez to wydawać, że już noworodki można wysmarować fotoprotektorem i śmiało iść na spacer w słoneczny dzień. Tymczasem małych dzieci w ogóle nie powinno się wystawiać na działanie słońca! Ich skóra jest znacznie cieńsza i zawiera mniej melaniny (która w naturalny sposób chroni przed promieniowaniem) niż skóra dorosłych. Szkodliwe promieniowanie może przenikać głębiej, uszkadzać komórki macierzyste, powodować ich mutacje co w przyszłości prowadzi do powstawania nowotwory skóry, w tym czerniaka. Słońce jest najbardziej niebezpieczne dla noworodków i niemowląt do ok. 45 dnia życia, gdyż ich skóra nie ma wtedy jeszcze żadnych zdolności adaptacyjnych.
Na podstawie rekomendacji Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego z 2018 roku* zaleca się by niemowląt do 6 miesiąca życia:
- Wcale nie eksponować na słońce.
- Stosować ubranie ochronne .
- Krem z filtrem smarować tylko na powierzchnie, których nie można skutecznie osłonić (twarz, grzbiet rąk).
Dzieci powyżej 6 miesiąca życia:
- Należy maksymalnie chronić przed słońcem a zwłaszcza ograniczyć przebywanie na słońcu w godzinach 10:00-16:00.
- Zakładać ubranie chroniące przed słońcem, kapelusz i okulary przeciwsłoneczne z filtrem UVA.
- Stosować kremy z filtrem o SPF 30 lub większym.
- U dzieci z fototypem skóry I i II wg. Fitzpatricka (jasna karnacja), niemowląt i chorujących na atopowe zapalenie skóry lepszy jest preparat z filtrem UV o SPF 50+.
- U najmłodszych dzieci należy stosować filtry fizyczne (zwierające tlenek cynku czy dwutlenek tytanu).
- Po 2 roku życia można stosować kremy z filtrem chemicznym.
- Filtr ochronny nakładamy min. 20 min przed wyjściem z domu.
- Należy smarować dziecko co 2 godziny oraz każdorazowo po spoceniu się, kąpieli lub wytarciu ręcznikiem.
- Krem należy nakładać w ilości 2 mg/cm2 skóry.
- Na okolice szczególnie eksponowane na słońce (małżowiny uszne, policzki, kark, ramiona, grzbiet rąk i stóp) należy nakładać preparaty zawierające tlenek cynku lub dwutlenek tytanu.
Najbardziej niebezpieczne jest słońce w godzinach 10-14:00. Wtedy lepiej zostać w domu, gdyż nawet przebywanie w cieniu nie chroni nas w 100% przed promieniowaniem. Śnieg, biały piasek i lód i metal mogą odbijać nawet 85% UVB.
Kiedyś podsłuchałam rozmowę mam na osiedlowym placu zabaw.
-Co robisz jak jest takie słońce i tak gorąco? Smarujesz dzieci filtrem i puszczasz je by bawiły się na zewnątrz?
-Nie, zakładam im kapelusz na głowę i wkładam do baseniku. W wodzie się przecież nie oparzy.
Nic bardziej mylnego! Promieniowanie przenika na głębokość 60 cm od powierzchni wody. Dlatego dla wody stosujemy również podstawowe zasady fotoprotekcji. Niektórzy producenci preparatów z filtrem UV chwalą się ich wodoodpornością. Nie oznacza to jednak, że woda ich nie zmywa i są równie skuteczne przed jak i po kąpieli. Wodoodporne są te preparaty, które po dwukrotnej 20-minutowej kąpieli mają współczynnik SPF nie mniejszy niż 50% wyjściowego (normy dla Europy). Dlatego tak ważne jest by po każdej kąpieli posmarować się ponownie fotoprotektorem.
Kolejna kwestia to sprawa kapelusza.
Wydawać się może, że kapelusz chroni całą naszą twarz a nawet szyje i dekolt. Niestety, wyliczono, że kapelusz o rondzie powyżej 7,5 cm zapewnia nam ochronę dla nosa rzędu SPF 7, policzków SPF 3 a brody SPF 2.
Warto tu przypomnieć czym właściwie jest ten SPF. Wskaźnik ochrony przeciwsłonecznej (SPF) mówi o tym, w jakim stopniu dany filtr chroni nas przed promieniowaniem UVB. Panuje dziwne przekonanie, że SPF mówi „ile razy dłużej mogę być na słońcu niż bez filtra”. Tak nie jest! SPF 10 nie mówi, że możemy 10 razy dłużej siedzieć na słońcu z kremem niż bez kremu, tylko mówi o ile dawka promieniowania może być wyższa przy posmarowaniu kremem z filtrem UV by wywołać rumień, w porównaniu z dawką promieniowania, która wywoła rumień na nieposmarowanej skórze.
Ile kremu potrzeba na jedno posmarowanie dziecka?
Dla dorosłego zakłada się, że potrzeba 30 ml kremu na jedno posmarowanie, czyli mniej więcej tyle ile zmieści się w dłoni wygiętej w „łódeczkę”. Ile kremu w takim razie potrzeba dla dziecka? Wg. wytycznych ilość kremu jaką należy nanieść to 2mg/cm2 powierzchni. Nie wiem jak Wam, ale mi to niewiele mówi. Pomyślałam więc, że pokażę Wam jak można wyliczyć potrzebną ilość kremu. Powierzchnia dorosłego człowieka wynosi ok. 1,7 m2. Powierzchnię skóry swojego dziecka wyliczysz w dostępnym w Internecie kalkulatorze BSA (Body Surface Area). Weźmy na przykład przeciętnego 2-letniego chłopca, który waży 13 kg i ma 88 cm wzrostu. Jego BSA wynosi 0,56 m2. (0,56×30)/1,7=9,88ml. Czyli dla tego dziecka będziemy potrzebować około 10 ml kremu z filtrem na całą skórę. Dla ułatwienia zrobiłam już gotową tabelkę (ilości kemu dla chłopców i dziewczynek są z grubsza takie same).
Krem nakładamy na całą skórę i dopiero potem ubieramy dziecko. Czyli smarujemy również skórę, która ma się znaleźć pod ubraniem. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy dziecko ubieramy w strój chroniący przed słońcem o SPF 50 (a takie są np. specjalne ubranka dla dzieci na plażę). Wtedy smarujemy tylko niezakryte części ciała.
Wróćmy do samych filtrów UV. Żeby filtr można było uznać za skuteczny musi chronić zarówno przed UVA jak i UVB. Każda substancja aktywna zawarta w kremie chroni przed określoną długością fali. Dlatego stosuje się mieszaninę kilku substancji aktywnych by pokryć całe spektrum promieniowania. Kolejną bardzo istotną cechą jest masa cząsteczkowa substancji aktywnej. Musi ona wynosić ponad 500 Da by nie przenikać przez naskórek i nie dostawać się do krwiobiegu. Filtry dla dzieci poniżej 2 roku życia powinny być fizyczne. Starsze dzieci mogą stosować filtry chemiczne lub fizyczno-chemiczne. Tylko skąd mamy wiedzieć, które filtry są fizyczne i nadają się do stosowania dla najmłodszych? Dla ułatwienia, przedstawiam poniżej popularne apteczne kremy z filtrem z oznaczeniem: zielony-fizyczny, żółty-chemiczny i wiekiem od którego można stosować. Niektóre nie mają podanego wieku, ponieważ takiej informacji nie podał producent na stronie.
O zasadach fotoprotekcji dla dorosłych przeczytacie TU.
*Na podstawie Fotoprotekcja. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Część 1 i 2. Dermatology Review/Przegląd Dermatologiczny. Artykuł dostępny na stronie wydawnictwa Termedia.
**Zdjęcia kosmetyków ze stron producentów.